Print Sermon

Celem tej strony internetowej jest udostępnianie bez opłat tekstów kazań i ich nagrań pastorom i misjonarzom na całym świecie, a zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata, gdzie dostęp do seminariów teologicznych i szkół biblijnych jest bardzo ograniczony lub nie istnieje.

W ciągu roku teksty tych kazań oraz nagrania wideo odbierane są na 1.500.000 komputerów w 221 krajach, ze strony www.sermonsfortheworld.com . Setki ludzi oglądają wideo na YouTube, jednak w niedługim czasie zamiast na YouTube, zaczynają korzystać bezpośrednio z naszej strony internetowej. YouTube kieruje ludzi na stronę internetową naszego kościoła. Każdego miesiąca teksty kazań tłumaczone są na 46 języki, docierając do 120.000 osób. Teksty kazań nie są objęte prawami autorskimi i mogą być używane przez kaznodziei bez uzyskiwania naszej zgody. Naciśnij tutaj, aby dowiedzieć się, w jaki sposób każdego miesiąca możesz pomóc nam w wielkim dziele głoszenia ewangelii na całym świecie.

Pisząc do doktora Hymersa, zawsze podaj nazwę kraju, w którym mieszkasz, gdyż inaczej nie będzie w stanie odpowiedzieć. Adres mailowy doktora Hymersa: rlhymersjr@sbcglobal.net.




JEDEN BĘDZIE WZIĘTY, A DRUGI ZOSTAWIONY

ONE TAKEN AND ONE LEFT

Dr. R. L. Hymers, Jr.

Kazanie głoszone w kościele „Baptist Tabernacle” w Los Angeles
w niedzielny poranek, 20-go maja 2012 roku.
A sermon preached at the Baptist Tabernacle of Los Angeles
Lord’s Day Morning, May 20, 2012


To kazanie poświęcam mojej matce. Urodziła się w Oklahomie 99 lat temu. Ogromną radością w moim życiu było prawdziwe nawrócenie mojej mamy w wieku 80 lat. 4 lipca 1993 roku ochrzciłem ją. Przez kolejne cztery i pół roku była ze mną w kościele prawie każdego dnia. Opierając się na obietnicach Jezusa wiem, że zobaczę znowu moją mamę. Co za radość! Co za nadzieja! Pamiętajcie o tym w czasie pieśni wykonanej przez pana Griffitha. (Pan Griffith śpiewa „Christ Returneth”)

A teraz chciałbym, abyście otworzyli Biblie na Ew. Mateusza 24:40. Powstańmy i przeczytajmy ten tekst:

„Jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony” (Ew. Mateusza 24:40).

Pewien znany nauczyciel biblijny powiedział w radio: „[Tekst ten] wyraźnie nie odnosi się to do pochwycenia wierzących opisanego w 1 Liście do Tesaloniczan 4:16-17.” Ten człowiek uważał siebie za mądrzejszego od swych rodziców! Komentując wersety 43 i 44 stwierdził, że odnoszą się do „powrotu Pana”. Dla mnie brzmi to jak jakiś bełkot! Ten fragment wyraźnie odnosi się do przyjścia Chrystusa. Werset 42 pokazuje to jasno:

„Czuwajcie więc, bo nie wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie.” (Ew. Mateusza 24:42).

Nikt nie wie, kiedy Jezus przyjdzie znowu. Wiem, że około roku temu Harold Camping podał datę, ale mylił się, tak jak i wszyscy inni ludzie, którzy ustalali ten dzień. Wiem, że kalendarz Majów kończy się w grudniu tego roku, więc wielu uważa, że wtedy nastąpi koniec świata. Ale mylą się. Jezus powiedział: „nie znacie dnia ani godziny, o której Syn Człowieczy przyjdzie.” Ale wszystkie znaki zdają się wskazywać na to, że nastąpi to niedługo i że dzień, gdy „jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony” jest coraz bliżej.

Smutną rzeczą jest obserwować kaznodziejów, którzy odchodzą od dobrych proroczych aspektów dyspensacjonalizmu w czasach, gdy wypełnia się tyle proroctw dotyczących dni ostatecznych. Dzisiaj potrzebujemy wielkich proroczych prawd, a kaznodzieje dają się złapać na preteryzm – doktrynę tłumaczącą, że wszystkie proroctwa wypełniły się już w I wieku. Jakież to smutne! Kaznodzieje! Musimy powrócić w sprawie proroctw do Biblii Scofielda, którą czytały wam wasze babcie. Musimy zwiastować młodym ludziom kazania na temat proroctw biblijnych, takie jak to, gdyż w tym świecie, w którym wszystko idzie w w złym kierunku, ludzie nie wiedzą, co jest właściwe! Musimy zwiastować na temat znaków, pochwycenia i ponownego przyjścia Chrystusa, aby dać im nadzieję!

W naszym tekście czytamy: „jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony”. Nie może odnosić się to do powrotu Chrystusa przychodzącego, by ustanowić Swoje królestwo, ani też do dnia Sądu Ostatecznego, gdy zbawieni zostaną oddzieleni od zgubionych. Chrystus nie mówił na temat tego sądu, lecz na temat „przyjścia Syna Człowieczego ” (Ew. Mateusza 24:37).

Widzimy wyraźnie, że „jeden będzie wzięty”. Greckie słowo tłumaczone jako „wzięty” oznacza „zabrać do siebie” (George Ricker Berry). To samo greckie słowo (paralambanō) występuje także w Ew. Jana 14:3, gdzie tłumaczone jest „wezmę do siebie”. Jezus powiedział w tym wersecie: „przyjdę znowu i wezmę was do siebie.” A skoro to samo słowo jest użyte również w Ew. Mateusza 24:40, to jestem przekonany, że „przyjdę znowu i wezmę was do siebie” odnosi się i do tego fragmentu: „jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony”. George Ricker Berry wskazał, że słowo „wziąć” występujące w Ewangelii Mateusza 24:40 jak i Jana 14:3, jest tłumaczeniem tego samego greckiego słowa, które oznacza „zabrać do siebie”. Dr James O. Combs wypowiedział się na temat obietnicy Chrystusa z Ew. Jana 14:3 („przyjdę znowu i wezmę was do siebie”). „To pierwsze nauczanie w Piśmie na temat pochwycenia” (Prophecy Study Bible, p. 1151; odnośnie Ew. Jana 14:3). A zatem Jezus przyjdzie znowu i weźmie nas do siebie. Zabierze nas na obłokach w powietrze:

„Przyjdę znowu i wezmę was do siebie ” (Ew. Jana 14:3).

„Jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony” (Ew. Mateusza 24:40).

Zostały użyte takie same greckie słowa, a zatem w kontekście „przyjścia Syna Człowieczego” (Ew. Mateusza 24:37) oba wersety muszą odnosić się do tego samego wydarzenia, które opisane jest w 1 Liście do Tesaloniczan 4:16-17:

„Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem.” (1 Tesaloniczan 4:16-17).

„Przyjdę znowu i wezmę was do siebie” (Ew. Jana 14:3).

„Jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony” (Ew. Mateusza 24:40).

„Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy... na spotkanie Pana” (1 Tesaloniczan 4:17).

„Wzięci”, „porwani” - te słowa odnoszą się do tego samego wydarzenia – pochwycenia prawdziwych chrześcijan „w powietrze”, aby spotkać się z Chrystusem „w obłokach”. Nie możemy zgodzić się z kaznodzieją, który lekceważy obietnicę z 1 Listu do Tesaloniczan, uważając ją za „duszpasterskie pocieszenie dla tych, którzy są zasmuceni”. Nie, całe pismo jest doktryną. „Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki...” (2 Tymoteusza 3:16). Kategoryzowanie części Pisma Świętego jako „doktrynalnej”, a innych jako wyłącznie „duszpasterskich” podważa autorytet Biblii. A tego nie wolno nam nigdy robić! Całe Pismo jest pozbawione błędów, mające pełny autorytet. Każde słowo jest natchnione i godne całkowitego zaufania.

Po 54 latach studiowania tych wersetów jestem całkowicie przekonany, że te trzy fragmentu odnoszą się do pochwycenia:

„Przyjdę znowu i wezmę was do siebie” (Ew. Jana 14:3).

„Jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony” (Ew. Mateusza 24:40).

„Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach... na spotkanie Pana” (1 Tesaloniczan 4:17).

Wszystkie komentarze do Ew. Mateusza 24:40, które przeczytałem, wydają się nienaturalnie naciągnięte, dopasowane do tego, co myśli dany nauczający i do jego eschatologicznych założeń. Mój chiński pastor - dr Timothy Lin - będący wielkim znawcą Biblii, często powtarzał: „Nakłoń swój umysł do Biblii, a nie przekręcaj jej do swoich poglądów.” Napisane jest zatem, że:

„Jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony” (Ew. Mateusza 24:40).

Jeden zostanie wzięty w czasie pochwycenia, a drugi zostawiony na ziemi. Tak jak „zabrany został Henoch, aby nie oglądał śmierci” (Hebrajczyków 11:5), jak „Eliasz wśród burzy wstąpił do nieba” (2 Królewska 2:11), tak też prawdziwi chrześcijanie będą „porwani...w obłokach... na spotkanie Pana” (1 Tesaloniczan 4:17). Henoch został wzięty, również Eliasz i tak samo wy wszyscy, którzy jesteście zbawieni, zostaniecie zabrani „na spotkanie Pana” w obłokach. Alleluja!

Jakaż radość! Zostaniemy zabrani, nie umierając,
   Bez chorób, bez smutku, bez strachu, bez płaczu,
Wzięci w obłokach, z Panem w chwale,
   Gdy Jezus przyjmie tych, którzy są Jego.
Panie Jezu, jak długo jeszcze, jak długo
   Zanim zaśpiewamy tę radosną pieśń,
Chrystus powraca! Alleluja! Alleluja!
   Amen, Alleluja! Amen.
(„Christ Returneth” autor H. L. Turner, 1878).

„Jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony” (Ew. Mateusza 24:40).

Co stanie się, gdy prawdziwi chrześcijanie zostaną zabrani do nieba, „porwani... w obłokach... na spotkanie Pana”?

I. Po pierwsze, chrześcijanie zostaną zabrani.

„Jeden będzie wzięty...” (Ew. Mateusza 24:40).

Którzy? Ci, którzy są prawdziwymi chrześcijanami. Tylko tacy! Ale nie zmartwi to grzeszników. Będą zadowoleni, gdy się nas pozbędą! Teraz już mają nas dość. Będą szczęśliwi, gdy nas nie będzie. Będą jak ludzie w Jerozolimie w czasie ucisku, którzy będą tańczyć z radości po zabójstwie dwóch proroków Bożych:

„A mieszkańcy ziemi radować się będą nimi i weselić się, i podarunki sobie nawzajem posyłać, dlatego że ci dwaj prorocy udręczyli mieszkańców ziemi.” (Objawienie 11:10).

Będą szczęśliwi, gdy nas nie będzie, bo nawet teraz grzesznicy czują, że ich męczymy. Będą się cieszyć, gdy nas nie będzie, gdyż i my „dręczymy mieszkańców ziemi”. Jak ich dręczmy? W ten sam sposób, w jaki robią to Boży świadkowie – poprzez nasze zwiastowanie (zobacz Objawienie 11:3). Nienawidzą słuchać o tym, że muszą być zbawieni. Gardzą nami nawet za to, że myślimy, iż idą oni do piekła.

Dzisiaj, tej niedzieli, grzesznicy robią, co tylko mogą, aby powstrzymać chrześcijan w Los Angeles przed pójściem do kościoła. Nie organizują imprez w soboty, ale muszą mieć je koniecznie w niedzielę, aby powstrzymać ludzi przed pójściem do zboru, gdyż nienawidzą Boga! Może ktoś powie: „Oni przecież wcale nie nienawidzą Boga, nieprawdaż?” Z pewnością jednak nienawidzą. Biblia mówi: „zamysł ciała jest wrogi Bogu” (Rzymian 8:7). Nienawidzą Boga tak bardzo, że specjalnie organizują swoje rozpustne imprezy w czasie nabożeństw, aby powstrzymać ludzi przed udaniem się do kościoła, przed uwielbianiem tam Boga. Robią to, bo nienawidzą Go, gdyż są „wrodzy Bogu”.

Czy wiecie, że burmistrz Villaraigosa nienawidzi Boga? Oczywiście, że tak jest! Był on prezydentem lokalnej ACLU (Amerykańskiej Unii na Rzecz Ochrony Praw Obywatelskich”). Nie pozwolił, aby na kościołach dzwoniły dzwony. Zrywał każdy krzyż, jaki udało mu się znaleźć. A teraz każdy kolejny maraton planuje zawsze w niedziele, aby tylko zniszczyć chrześcijaństwo i liczbę ludzi chodzących do kościoła. Na dzisiejszy poranek zaplanował wyścigi rowerowe w centrum Los Angeles w czasie, gdy tradycyjnie odbywają się nabożeństwa. Wydał pozwolenie na mecz hokejowy w południe w centrum Staples, blisko naszego zboru. Także zespół Dodgersów będzie dzisiaj o 17h rozgrywał mecz, aby powstrzymać chrześcijan przed udaniem się na wieczorne nabożeństwo. O 19h 30 drużyna Clippersów rozegra mecz koszykówki. Koszykówka, hokej, wyścigi rowerowe i mecz baseballowy Dodgersów – wszystko to zaplanowane w czasie nabożeństw, odbywające się niedaleko zboru. Ulice będą wyglądać jak parkingi, a na chodnikach zgromadzą się tłumy przypominających neandertalczyków duchowych kretynów, porozbieranych, z wielkimi brzuchami pełnymi piwa, niemieszczącymi się w spodniach. A prawie wszyscy to grzesznicy, nienawidzący Boga.

Ludzie nie są w stanie znieść obecności nawet jednego chrześcijanina w klasie. Nienawiść w stosunku do chrześcijańskich studentów nie zaczęła się nagle. Rozwijała się latami. Sto lat temu, w 1912 roku, pastor Pierwszego Kościoła Baptystycznego w Nowym Jorku - dr I. M. Haldeman - powiedział: „Każdego dnia na naszych uczelniach trzysta tysięcy studentów uczonych jest różnych bezbożności” (The Signs of the Times, Charles C. Cook, 1912, p. 14).

Wykładowca na jednym z kolegiów tutaj w Los Angeles dowiedział się, że pewna młoda studentka jest chrześcijanką. Była to nieśmiała i cicha dziewczyna, która nie odzywała się w klasie. O tym, że jest chrześcijanką, wykładowca dowiedział się od innego studenta. Nauczyciel ten od razu zaczął atakować dziewczynę. Bez żadnej litości wyśmiewał ją, szydził z niej w każdy możliwy sposób, a nawet bez powodu obniżył jej ocenę. Powtarzam młodym ludziom ze zboru, aby siedzieli cicho na zajęciach. Dzisiaj nie jest tak, jak było w czasach, gdy uczęszczałem na uniwersytet stanowy w Los Angeles. Już wtedy było źle, ale dzisiaj ludzie są niemalże gotowi rzucić chrześcijańskich studentów na pożarcie lwom. Prawdopodobnie gdyby prawo na to zezwalało, tak by zrobili!

Również i mnie ludzie nienawidzą! Może mówicie: „Ach pastorze, czyż ludzie cię nie kochają?” Chyba żartujecie! Nienawidzą mnie prawie tak samo jak nienawidzili proroka Micheasza. Niegodziwy król Achab powiedział: „Jest jeszcze jeden mąż, przez którego moglibyśmy zapytać się Pana, lecz ja go nienawidzę... Jest to Micheasz, syn Jimli.” (1 Królewska 22:8). Micheasza uderzono w twarz i wtrącono do więzienia za to, że mówił prawdę (1 Królewska 22:24, 26). „Nienawidzę ich!” „Nienawidzę ich!” Takie słowa grzesznicy mówią w tych złych czasach w swoich sercach na temat prawdziwych chrześcijanin. Jezus powiedział, że ten świat „mnie wpierw niż was znienawidził.” (Ew. Jana 15:18) oraz „Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi” (Ew. Jana 15:19).

Wybrałem się z żoną do miasta Pittsburgh w Pensylwanii w czerwcu 1983 na zjazd południowych baptystów. Udaliśmy się tam, aby rozdać darmowe egzemplarze Southern Baptist Journal, pod edycją doktora Billa Powella. Był to zbiór różnych „twardych faktów”, jak nazywał je dr Powell, dotyczących liberalizmu w szkołach należących do południowych baptystów. Miał rację nadając taki tytuł zawartym tam informacjom. Były to fakty. Nie było żadnych wątpliwości, że zawarty materiał poparty był dowodami. Były to „twarde fakty”. Rzucały one liberałom różne wyzwania. Jak możecie sobie wyobrazić, wzbudziło to wściekłość wśród liberalnych nauczycieli.

Jednak to, co najbardziej mnie poruszyło, to reakcja delegatów przybyłych na zjazd. W tamtym czasie moja żona była w ciąży z naszymi bliźniakami. Była ona niewielką osobą, z wyraźnie zaawansowaną ciążą. Do końca życia nie zapomną reakcji kolejnych delegatów na wręczane im przez moją piękną żonę egzemplarze Southern Baptist Journal. Wielu z nich odburknęło: „Nie jesteś południową baptystką!” Byli opryskliwi w stosunku do niej, jak sądzę z powodu tego, że jest Latynoską. Kilku z nich krzyknęło w jej stronę: „To śmieci Powella i Hymersa!” Inni wyrywali jej egzemplarze z ręki, zgniatali i potem rzucali jej to w twarz. Byli też i tacy mężczyźni, którzy dosłownie splunęli jej w twarz. Wspomnienia tych wstrętnych i nieprzyzwoitych zachowań nawet dzisiaj wywołują we mnie łzy, chociaż od tamtej pory minęło już prawie trzydzieści lat.

Gdy tamtego wieczoru wróciliśmy do pokoju, żona powiedziała do mnie: „Robercie, jak ci ludzie mogą być chrześcijanami? Tak wielu z nich zachowało się nikczemnie. Nawet nasi przyjaciele byli względem nas oziębli. Bardziej przypominają polityków niż kaznodziei. A kobiety są jeszcze gorsze. Jak oni mogą być chrześcijanami?” Co mogłem jej odpowiedzieć? Jedynie opuścić głowę ze wstydu.

Jeżeli nikt nigdy nie wpada w złość z twojego powodu, to upewnij się, czy jesteś prawdziwym chrześcijaninem! Jezus powiedział:

„Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi.” (Ew. Jana 15:19).

Dopóki jesteś zgubiony, ten świat będzie cię kochał. Ale gdy prawdziwie nawrócisz się, wówczas ludzi zaczną cię nienawidzić, tak samo jak pałali nienawiścią do Jezusa, który powiedział: „Bez przyczyny mnie znienawidzili.” (Ew. Jana 15:25). Również ciebie będą nienawidzić bez powodu, jeżeli staniesz się prawdziwym chrześcijaninem. Nie będą cię nienawidzić tylko za stwierdzenie, że jesteś chrześcijaninem. Nie będą cię nienawidzić za to, że od czasu do czasu pójdziesz do kościoła. Nie będą cię nienawidzić, jeżeli pozostaniesz nominalnym chrześcijaninem, takim wyłącznie z nazwy. Ale będą cię nienawidzić, jeżeli staniesz się prawdziwym chrześcijaninem. Będą cię nienawidzić, jeżeli zaczniesz chodzić do zboru w każdą niedzielę, nie opuszczając żadnego nabożeństwa. Zaczną cię nienawidzić, jeżeli doświadczysz prawdziwego nawrócenia. Młody człowiek zapytał Moody'ego: „Jak mogę pozbyć się świata?” Moody odpowiedział: „Jeśli będziesz składał donośnie świadectwo, to świat sam się ciebie pozbędzie!”

Może pytasz się: „Dlaczego zatem miałbym stać się prawdziwym chrześcijaninem, jeżeli z tego powodu będę w nienawiści u ludzi?” Oto odpowiedź: Jeżeli nie potraktujesz tego poważnie i nie staniesz się prawdziwym chrześcijanin, i nie zaczniesz uczęszczać regularnie do kościoła, to będziesz żył życiem beznadziei; umrzesz też pozbawiony nadziei i cała twoja wieczność będzie bez nadziei, spędzona w miejscu, gdzie „zachowane są na wieki najgęstsze ciemności.” (List Judy 13). Nie wiem jak ty, ale ja wolałbym być w nienawiści u tego świata, niż stracić łaskę u Boga. Wolałbym zostać wrzucony do jaskini lwów, niż mieszkać w namiotach niegodziwców. Wolałbym znaleźć miejsce wśród tych niewielu wyrzutków-chrześcijan, niż uczestniczyć w maratonie bezbożnych, którzy zmierzają wprost do ognia piekielnego!

„Jeden będzie wzięty...” (Ew. Mateusza 24:40).

Dzięki Bogu my będziemy zabrani! Ludzie ze świata z radością się nas pozbędą, a my z równie wielkim zadowoleniem odejdziemy od nich! Amen, amen! Niech to oddzielenie będzie całkowite, aby można było powiedzieć: „między nami a wami rozciąga się wielka przepaść, aby ci, którzy chcą stąd do was przejść, nie mogli, ani też stamtąd do nas nie mogli się przeprawić.” (Ew. Łukasza 16:26). Oto oddzielenie! Przyjdź do Pana Jezusa! „Jeden będzie wzięty” Obyś był nim i ty! Amen!

Gdy zastępy śpiewać będą Hosanna, On z nieba przyjdzie,
   Ze świętymi w chwale, wśród aniołów,
A łaska niczym otoczka chwały będzie lśnić.
   Wtedy Jezus przyjmie „swój lud”.
Panie Jezu, jak długo jeszcze, jak długo
   Zanim zaśpiewamy tę radosną pieśń,
Chrystus powraca! Alleluja! Alleluja!
   Amen, Alleluja! Amen.

Tak, chrześcijanie zostaną zabrani!

Wybaczcie, że tak wczułem się, pisząc to kazanie! Jednak nie mam zamiaru opuścić nawet jednego słowa! Musimy usłyszeć to jeszcze raz w tych niegodziwych czasach: „jeden będzie wzięty”. Upewnij się, że i ty nim będziesz! Ten werset jednak podaje dalej:

„Jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony” (Ew. Mateusza 24:40).

II. Po drugie, niezbawieni zostaną pozostawieni.

Jeżeli nie będziesz zbawiony, to pozostaniesz na tej przeklętej przez grzech ziemi. Co stanie się z tobą? Nie chcesz wcale tego wiedzieć! Jednak powiem ci. Nie będzie to nic dobrego! Nie mam czasu, aby opowiedzieć o wszystkich okropnościach, które czekają na ciebie, jeśli będziesz pozostawiony, lecz wymienię choć kilka z nich:

„I usłyszałem donośny głos mówiący ze świątyni do siedmiu aniołów: Idźcie i wylejcie siedem czasz gniewu Bożego na ziemię.

Pierwsza czasza

I wyszedł pierwszy, i wylał czaszę swoją na ziemię; i pojawiły się złośliwe i odrażające wrzody na ludziach, mających znamię zwierzęcia i oddających pokłon jego posągowi.

Druga czasza

A drugi wylał czaszę swoją na morze; i przemieniło się w krew jakby z umarłego, i wszelkie stworzenie, żyjące w morzu, zginęło.

Trzecia czasza

A trzeci wylał czaszę swoją na rzeki i źródła wód; i przemieniły się krew. I usłyszałem anioła wód, mówiącego: Sprawiedliwy jesteś Ty, któryś jest i któryś był, święty, żeś taki wyrok wydał; ponieważ oni wylali krew świętych i proroków. Ty dałeś im do picia także krew; zasłużyli na to. I usłyszałem, jak ołtarz mówił: Tak, Panie, Boże Wszechmogący, prawdziwe i sprawiedliwe są twoje sądy.

Czwarta czasza

A czwarty wylał czaszę swoją na słońce; i dana mu została moc palenia ludzi żarem. I byli ludzie popaleni wielkim żarem, i bluźnili imieniu Boga, który ma moc nad tymi plagami, a nie upamiętali się, by mu oddać chwałę.

Piąta czasza

A piąty wylał czaszę swoją na tron zwierzęcia; i pogrążyło się królestwo jego w ciemnościach, i gryźli ludzie z bólu swoje języki. I bluźnili Bogu niebieskiemu z powodu swoich bólów i z powodu swoich wrzodów, i nie upamiętali się w swoich uczynkach.

Szósta czasza

A szósty wylał czaszę swoją na wielką rzekę Eufrat; i wyschła jej woda, aby można było przygotować drogę dla królów ze wschodu słońca.

(wersety dodatkowe 13-16.)

I widziałem trzy duchy nieczyste jakby żaby wychodzące z paszczy smoka i z paszczy zwierzęcia, i z ust fałszywego proroka; a są to czyniące cuda duchy demonów, które idą do królów całego świata, aby ich zgromadzić na wojnę w ów wielki dzień Boga Wszechmogącego. Oto przychodzę jak złodziej; błogosławiony ten, który czuwa i pilnuje szat swoich, aby nie chodzić nago i aby nie widziano sromoty jego. I zgromadził ich na miejscu, które po hebrajsku nazywa się Armagedon.

Siódma czasza

A siódmy wylał czaszę swoją w powietrze; i rozległ się ze świątyni od tronu donośny głos mówiący: Stało się. I nastąpiły błyskawice i donośne grzmoty, i wielkie trzęsienie ziemi, jakiego nie było, odkąd człowiek istnieje na ziemi; tak potężne było to trzęsienie. I rozpadło się wielkie miasto na trzy części, i legły w gruzach miasta pogan. I wspomniano przed Bogiem o wielkim Babilonie, że należy mu dać kielich wina zapalczywego gniewu Bożego. I znikły wszystkie wyspy i gór już nie było. I spadły z nieba na ludzi ogromne centnarowe kawały gradu; a ludzie bluźnili Bogu z powodu plagi gradu, gdyż plaga ta była bardzo wielka.” (Objawienie 16:1-21).

Ktoś może powiedzieć: „Próbujesz wystraszyć te dzieciaki!” Tak, masz rację. „To nie w porządku” - może dodać ktoś inny. „Nie należy straszyć ludzi w kościele”. Ale zauważmy, że ludzie nigdy nie martwią się o to, gdy idą do kina! Takie zarzuty stawiają tylko kaznodziejom zwiastującym w starym stylu. Można chodzić do kina i oglądać tam ociekające krwią wampiry. Można oglądać odcinane dziesiątki rąk, nóg czy głów. Można oglądać seryjnych zabójców, masowe morderstwa, sadyzm, zarzynanie, orgie seksualne i wszystkie te śmieci, którymi wypełnione są filmy w dzisiejszych czasach, a o których ludzie mówią: „Dobre! Młodzi ludzie potrzebują rozrywki!” Krew, rzeź i horror w filmach stanowią świetną zabawę. Lecz gniew, wściekłość i nienawiść okazywane są w stosunku do kaznodziei, którzy mówi o tym, czego naucza Biblia! Przekonaj się o tym sam! Ludzie nie mają nic przeciwko fantazji, ale nienawidzą prawdy! „Jest jeszcze jeden mąż, przez którego moglibyśmy zapytać się Pana, lecz ja go nienawidzę” (1 Królewska 22:8). Możesz powiedzieć „Co to za kazanie?” Jest to ewangeliczne zwiastowanie w starym stylu. Coś takiego jak waniliowa oranżada, którą nie sposób dzisiaj znaleźć! Wszystko to, co jest dostępne dziś, to pozbawione smaku studia biblijne, przeznaczone dla „zborowych kobiet” (np. Saturday Night Live). Lecz taki rodzaj kazania jak ten pozwala, aby zgubieni młodzi ludzie mogli nawrócić się! Przyjdź do kościoła! Zostań zbawiony! Zrób to, zanim będzie za późno! Tego potrzebują usłyszeć młodzi ludzie!

„Jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony” (Ew. Mateusza 24:40). Lepiej będzie, jeśli wrócisz do kościoła! Jeśli tego nie zrobisz, nie będzie dla ciebie nadziei! Lepiej, jeśli przyjdziesz do Chrystusa! Nie będzie dla ciebie nadziei, jeśli tego nie zrobisz!

Wiem, że nie mogę cię na tyle wystraszyć, abyś pod wpływem tego kazania stał się chrześcijaninem. Ludzie nie stają się chrześcijanami z powodu raz odczuwanego lęku. Pójdź do domu i przemyśl to sobie. Czy nie jest prawdą, że ten świat szaleje? Czyż nie jest prawdą, że większość ludzi wyrzuca Boga z ich życia? Czyż nie jest prawdą, że Biblia naucza nas o nadchodzącym sądzie? Czy ten świat nie zasługuje na sąd? Czy ty nie zasługujesz też na sąd z powodu twych grzechów? A jeżeli jest to prawdą, to czy nie potrzebujesz Jezusa, aby wybawił cię z sądu?

Tak, Jezus umarł na krzyżu, aby zbawić cię z twych grzechów. Tak, on żyje w niebie. Tak, On przebaczy ci twe grzechy, jeśli Mu zaufasz! Ale nie zwlekaj! Zostało mało czasu.

„Jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony” (Ew. Mateusza 24:40).

Upewnij się, że nie będziesz jednym z tych, którzy będą pozostawieni. Oby Bóg obudził cię, zanim będzie za późno. Amen. Jeżeli jeszcze nie jesteś zbawiony, to w czasie śpiewania hymnu nr 4, proszę przyjdź na koniec sali. Dr Cagan zaprowadzi cię do spokojnego miejsca, gdzie będziesz mógł się pomodlić. Proszę zrób to w czasie śpiewu.

Tak jakim jest nic nie mam nie, prócz tego, że mnie głos Twój zwie
Że krew Twa lała się za mnie, Baranku Boży idę już.

Tak jakim jest Tyś łaskaw mi, przebaczasz i obmywasz z win
Dla Twych obietnic wierzę Ci, Baranku Boży idę już
   („Just As I Am” autor Charlotte Elliott, 1789-1871).

(KONIEC KAZANIA)
Kazania Doktora Hymers'a dostępne są przez internet pod adresem:
www.realconversion.com. Wybierz: „Kazania po Polsku”.

You may email Dr. Hymers at rlhymersjr@sbcglobal.net, (Click Here) – or you may
write to him at P.O. Box 15308, Los Angeles, CA 90015. Or phone him at (818)352-0452.

Pismo Święte czytane przed kazaniem przez dr Kreightona L. Chana: Ew. Mateusza 24:37-42.
Pieśń śpiewana solo przed kazaniem w wykonaniu pana Benjamina Kincaida:
„Christ Returneth” (autor H. L. Turner, 1878).


SKRÓT KAZANIA

JEDEN BĘDZIE WZIĘTY, A DRUGI ZOSTAWIONY

Dr. R. L. Hymers, Jr.

„jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony” (Ew. Mateusza 24:40).

(Ew. Mateusza 24:42, 37; Ew. Jana 14:3; 1 Tesaloniczan 4:16-17;
2 Tymoteusza 3:16; Hebrajczyków 11:5; 2 Królewska 2:11)

I.   Po pierwsze, chrześcijanie zostaną zabrani. Objawienie 11:10;
Rzymian 8:7; 1 Królewska 22:8; Ew. Jana 15:18, 19, 25;
List Judy 13; Ew. Łukasza 16:26.

II.  Po drugie, niezbawieni zostaną pozostawieni. Objawienie 16:1-21;
1 Królewska 22:8.