Celem tej strony internetowej jest udostępnianie bez opłat tekstów kazań i ich nagrań pastorom i misjonarzom na całym świecie, a zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata, gdzie dostęp do seminariów teologicznych i szkół biblijnych jest bardzo ograniczony lub nie istnieje.
W ciągu roku teksty tych kazań oraz nagrania wideo odbierane są na 1.500.000 komputerów w 221 krajach, ze strony www.sermonsfortheworld.com . Setki ludzi oglądają wideo na YouTube, jednak w niedługim czasie zamiast na YouTube, zaczynają korzystać bezpośrednio z naszej strony internetowej. YouTube kieruje ludzi na stronę internetową naszego kościoła. Każdego miesiąca teksty kazań tłumaczone są na 46 języki, docierając do 120.000 osób. Teksty kazań nie są objęte prawami autorskimi i mogą być używane przez kaznodziei bez uzyskiwania naszej zgody. Naciśnij tutaj, aby dowiedzieć się, w jaki sposób każdego miesiąca możesz pomóc nam w wielkim dziele głoszenia ewangelii na całym świecie.
Pisząc do doktora Hymersa, zawsze podaj nazwę kraju, w którym mieszkasz, gdyż inaczej nie będzie w stanie odpowiedzieć. Adres mailowy doktora Hymersa: rlhymersjr@sbcglobal.net.
NARODZONY BY UMRZEĆ ZA GRZESZNIKÓW – BORN TO DIE FOR SINNERS – A CHRISTMAS SERMON Dr. R. L. Hymers, Jr. Kazanie głoszone w kościele “Baptist Tabernacle” w Los Angeles „Nie lękaj się przyjąć Marii, żony swej, albowiem to, co się w niej poczęło, jest z Ducha Świętego. A urodzi syna i nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego.” (Ew. Mateusza 1:20-21). |
Mógłbym zacząć to kazanie mówiąc o narodzinach Chrystusa z dziewicy. Mógłbym mówić, jak Duch Boży zstąpił na Marię i ta poczęła święte Dzieciątko Jezus w swym łonie. Bez wątpienia słuchalibyście uważnie. Ale moim celem dziś nie jest podkreślanie faktu, iż Chrystus narodził się z dziewicy. Niepokalane poczęcie Jezusa jest ważną doktryną, właściwie najważniejszą, gdyż na niej opiera się wszystko związane z Jezusem. Nie na to chcę dziś kłaść nacisk. Chcę podkreślić w naszym dzisiejszym tekście powód, dla którego Bóg posłał Swego Syna na ten świat – „nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego.” (Ew. Mateusza 1:21). Spójrzmy najpierw na Jego imię, potem na zbawienie, które przynosi, a na koniec kogo zbawia.
I. Po pierwsze, Jego imię.
„Nadasz mu imię Jezus”. Było to dość popularne imię. „Jezus” to greckie tłumaczenie hebrajskiego Jozue i Ozeasz; w greckim Iēsǒus, a Jehoszua w hebrajskim (Strong #3091). Obie formy tego imienia: hebrajska i grecka oznaczają: „Jahwe zbawia”. Jahwe było imieniem Boga po hebrajsku.
Skoro było to takie same imię jak Jozue, dlatego też rodzice dość często nadawali je swoim synom. Nie oznaczało to jednak, że każdy chłopiec o takim imieniu mógł zbawić. Imię to było po prostu stwierdzeniem faktu, iż „Jahwe zbawia”. Lecz w stosunku do Jezusa to imię odzwierciedlało swe znaczenie. To dlatego anioł podkreślił, co oznacza to imię, gdy powiedział: „nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego.” (Ew. Mateusza 1:21).
Żydzi w tamtych czasach szukali Mesjasz Ben Dawida (Mesjasza Syna Dawida), który wyrwałby ich z niewoli rzymskiej. Przeoczyli jednak fakt, że w proroctwach starotestamentowych podane są dwa, pozornie sprzeczne, obrazy Mesjasza. Dr Chuck Missler powiedział,
Kiedy badamy liczne przepowiednie starotestamentowe dotyczące pojawienia się Mesjasza Izraela, to znajdujemy dwie [pozornie] sprzeczne prezentacje. Wiele fragmentów ukazuje cierpiącego sługę, podczas gdy inne przedstawiają Go jako władającego króla. Rezultatem tych [różnych] fragmentów było oczekiwanie na dwóch Mesjaszy: Mesjasza Ben Józefa - cierpiącego sługę i Mesjasza Ben Dawida - władającego króla.
Kiedy Jezus pojawił się, to oczekiwanie na Mesjasza Ben Dawida, który uwolniłby Izrael ze świata złych władców, było tak mocne, iż ludzie nie rozpoznali Go! Oczekiwanie na Mesjasza w dwóch odrębnych „przyjściach” uznawane jest wyraźnie przez konserwatywnych uczonych (Chuck Missler, Ph.D., The Kingdom, Power, and Glory, The King’s Highway Ministries, 2007, str. 317).
Nawet najbardziej uznawany ortodoksyjny rabin Itzak Kaduri pozostawił notatkę [przed swoją śmiercią w 2006], ogłaszając, że „dwóch Mesjaszy jest jednym”, a imię tego Mesjasza to Jehoszua… Notatka ta… wywołała w ortodoksyjnej społeczności w Izraelu zrozumiałe zamieszanie. (Missler, jw. zaczerpnięte z Israel Today, 6 kwietnia, 2007).
Wydaje mi się, że rabin Kaduri był sekretnym wierzącym w Jezusa, gdyż zapieczętował tę notatkę przez rok tak, aby nie została zniszczona przez ortodoksyjne prawo żydowskie. Pozostawił również wskazówki, aby w rok po jego śmierci notatkę tę ogłoszono publicznie. Wydaje się to wskazywać, że wierzył on w Jezusa i zdecydował, iż w rok po swej śmierci ukazane zostanie to, w co wierzył. A skoro był bardzo uznawanym ortodoksyjnym rabinem w Jerozolimie, to na pewno zmusiło to wielu ludzi do zastanowienia się w kwestii Jezusa.
Żydzi oczekiwali politycznego Mesjasza, ale Bóg chciał, by poznali Jezusa – Cierpiącego Sługę – Mesjasza, który wyzwoli ich nie z niewoli Rzymu, ale grzechu.
„Nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego” (Ew. Mateusza 1:21).
To dlatego apostoł Piotr powiedział,
„Nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni” (Dz. Apostolskie 4:12).
II. Po drugie zbawienie, które przynosi.
„Nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego.” (Ew. Mateusza 1:21).
Żydzi w czasach Jezusa oczekiwali Syna Dawida, który uwolniłby ich z niewoli Rzymu i przywrócił pokój oraz dobrobyt. Nie powinniśmy ich zbytnio za to obwiniać. Większość ewangelicznie wierzących chrześcijan dzisiaj wcale nie jest lepsza. Chcą, aby Jezus sprawił, by powodziło im się dobrze, aby mieli spokojny umysł, i by Jezus był ich „życiowym trenerem”, jak napisał to dr Michael Horton w swojej książce Chrystusless Chrystusianity (Chrześcijaństwo bez Chrystusa) (Baker Books, 2008). Dr Horton powiedział, że nawet w Wielkim Tygodniu w bardzo niewielu ewangelicznych kościołach mówi się o cierpieniu, przez jakie przeszedł Jezus, zbawiając nas z grzechów. Dr Horton powiedział też, że kazanie w niedzielę wielkanocną zazwyczaj jest o tym, że Jezus powstał z martwych, by dać nam zwycięstwo, albo (co gorsze), aby dać nam przykład, jak wznieść się ponad nasze problemy! Ale to nie z tego powodu Jezus umarł i powstał z martwych! Biblia pokazuje to bardzo wyraźnie:
„Chrystus umarł za nasze grzechy” (1 Koryntian 15:3).
„Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga”
(1 Piotra 3:18).
Ciężar naszych grzechów złożony został na Jezusa w Ogrodzie Getsemane. To tam, w ciemnościach ogrodu, Jezus wziął nasze grzechy. Stało się to tamtej nocy, zanim przybity został do krzyża.
„Wtedy idzie Jezus z nimi do ogrodu, zwanego Getsemane, i mówi do uczniów: Siądźcie tu, a Ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił. I wziął z sobą Piotra oraz dwóch synów Zebedeuszowych, i począł się smucić i trwożyć. Wtedy mówi do nich: Smętna jest dusza moja aż do śmierci; pozostańcie tu i czuwajcie ze mną.” (Ew. Mateusza 26:36-38).
„I przyszli do ogrodu, który zwano Getsemane, i rzekł do uczniów swoich: Siądźcie tutaj, aż się pomodlę. I wziął z sobą Piotra i Jakuba, i Jana, i począł się niepokoić i trwożyć. I rzekł do nich: Smętna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie.” (Ew. Marka 14:32-34).
„I wyszedłszy, udał się według zwyczaju na Górę Oliwną; poszli też z nim uczniowie. A gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: Módlcie się, aby nie popaść w pokuszenie. A sam oddalił się od nich, jakby na rzut kamienia, i padłszy na kolana, modlił się, mówiąc: Ojcze, jeśli chcesz, oddal ten kielich ode mnie; wszakże nie moja, lecz twoja wola niech się stanie. A ukazał mu się anioł z nieba, umacniający go. I w śmiertelnym boju jeszcze gorliwiej się modlił; i był pot jego jak krople krwi, spływające na ziemię.” (Ew. Łukasza 22:39-44).
Pamiętajmy, że Jezus nie został jeszcze wtedy zaaresztowany. Cierpiał straszliwie, niemalże powalało go to, aż krwisty pot pojawił się na Jego skórze.
Dlaczego Jezus cierpiał tak straszliwie w Getsemane? Prorok Izajasz powiedział,
„Ale to Panu upodobało się utrapić go cierpieniem. Gdy złoży swoje życie w ofierze, ujrzy potomstwo, będzie żył długo i przez niego wola Pana się spełni.” (Izajasz 53:10).
Dr Gill powiedział,
Teraz zraniony i utrapiony cierpieniem przez swego Ojca…[Jego smutek] był tak ciężki, iż wydawał się najcięższym z możliwych… z ciężarem grzechów ludu i w poczuciu [Bożego] gniewu, który tak naciskał i przygniatał Go... smutek śmierci i piekła otaczającego Go z każdej strony… Jego serce niemalże pękało, a On sam wydawał się ogarnięty pyłem śmierci (John Gill, D.D., An Exposition of the New Testament, The Baptist Standard Bearer, wydanie wznowione z 1989 roku, tom I, str. 334; odnośnie Ew. Mateusza 26:37).
Dlaczego Jezus cierpiał samotnie w Ogrodzie Getsemane? Wierzę, że to wtedy nasze grzechy zostały na Niego złożone. Poniósł je na krzyż następnego ranka.
„On grzechy nasze sam na ciele swoim poniósł na drzewo, abyśmy, obumarłszy grzechom, dla sprawiedliwości żyli; jego sińce uleczyły was.” (1 Piotra 2:24).
W końcu, ciemną nocą, strażnicy świątynni przyszli, by zaaresztować Go na podstawie nieprawdziwych oskarżeń. Zaciągnęli Go przed oblicze najwyższego kapłana. Spluwali Mu w twarz, wyrywali kępki włosów z brody. Bili Go. Przywiązali Go do słupa i biczowali, aż z pleców zrobiła się krwawa miazga. Joseph Hart napisał:
Zobacz, jak cierpliwie Jezus stoi w tym strasznym miejscu, choć znieważają go!
Grzesznicy związali Wszechmocnego ręce i w Stwórcy plują twarz.
Ciernie rozrywają mu skroń, a krew strumieniami leje się;
Plecy zranione uderzeniami bicza, lecz ostrzejsze jeszcze ranią Jego serce.
Obdarty z szaty, przybity do krzyża, wystawiony na widok niebu i ziemi,
Tak pełen ran i krwi, jakże smutny obraz zranionej miłości.
Spójrz na Jego bladą, umęczoną twarz, na zwisającą głowę i pełne bólu oczy!
Spójrz jak w smutku i pohańbieniu nasz cierpiący Zbawiciel wisi na krzyżu i umiera!
(Wolny przekład „His Passion”, autor Joseph Hart, 1712-1768).
Chrystus cierpiał, krwawił i umierał straszliwą śmiercią po to, by wybawić ciebie od kary za grzechy. On umarł za ciebie, płacąc karę za twe grzechy!
„Nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego” (Ew. Mateusza 1:21).
III. Po trzecie, kogo zbawia.
„Nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego” (Ew. Mateusza 1:21).
Tak jak Luter wierzę, że Chrystus umarł za cały rodzaj ludzki. Ale też nie cała ludzkość zostanie zbawiona. Sam Calvin powiedział (choć nie wszyscy później zgodzili się z tym poglądem), że śmierć Chrystusa była „wystarczająca dla wszystkich ludzi, ale skuteczna [efektywna] tylko dla wybranych.” Zgadzam się z tymi słowami. „On zbawi lud swój od grzechów jego.” Ci, którzy nie upamiętają się, nie korzystają ze śmierci Chrystusa na krzyżu. Dr Gill powiedział, że„lud swój” oznacza „…wszystkich wybranych bożych, czy to Żydów, czy Greków, którzy zostali Mu dani przez Ojca..., którzy w dniu, gdy Jego moc dotyka ich, mają pragnienie, by On ich zbawił. Tych to zbawi od grzechów ich, ze wszystkich grzechów, pierworodnego i każdego popełnionego, ukrytego i widocznego, z grzechów w sercu, na ustach i w życiu... z winy, kary i potępiającej mocy [grzechy], a to wszystko poprzez Swe cierpienie i śmierć.” (Dr John Gill, jw. str. 8; odnośnie Ew. Mateusza 1:21).
Kto zatem będzie zbawiony z grzechów przez Jezusa? To ci, których „wybrał przed założeniem świata” (Efezjan 1:4).
„Nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego” (Ew. Mateusza 1:21).
Czy jesteś jednym z wybranych? Czy jesteś jednym z jego ludu, wybranym przez Boga przed założeniem świata? Możesz być jednym z „Jego ludu” tylko wtedy, gdy Bóg przekona cię o grzechu tak, iż zaczniesz być głęboko zaniepokojony swoim stanem. Beztroscy i lekkomyślni nie doświadczają prawdziwego nawrócenia. Tylko ci, którzy są zdegustowani sobą i odczuwają ciężar swych grzechów mogą zobaczyć potrzebę Jezusa. I tylko oni przyjdą do Jezus. Jedynie ci, którzy do Jezusa przychodzą, zaliczają się do Jego ludu.
„Nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego” (Ew. Mateusza 1:21).
W pięknej pieśni bożonarodzeniowej dr John R. Rice napisał, że Jezus został: „narodzony, by umrzeć za grzeszników”.
Jezus, Dzieciątko Jezus, Boży Syn i Człowieczy Syn,
Kuszony, ubogi i cierpiący,
Nikt nie zna nas, tak jak on!
Święty, sprawiedliwy, bez skazy, składając doskonałą ofiarę.
Krwią nas odkupił, grzesznicy z Bogiem w Nim pojednać mogą się.
Jezus, Dzieciątko Jezus, na Twojej drodze czeka krzyż.
Narodzony, by umrzeć za grzeszników, narodzony, by pójść na krzyż!
(Wolny przekład pieśni „Jezus, Baby Jezus,”
autor Dr. John R. Rice, 1895-1980).
(KONIEC KAZANIA)
Kazania Doktora Hymers'a dostępne są przez internet pod adresem:
www.realconversion.com. Wybierz: “Kazania po Polsku.”
You may email Dr. Hymers at rlhymersjr@sbcglobal.net, (Click Here) –
or you may write to him at P.O. Box 15308, Los Angeles, CA 90015.
Or phone him at (818)352-0452.
Pismo Święte czytane przed kazaniem przez dr Kreightona L. Chan: Ew. Mateusza 1:18-21.
Pieśń śpiewana solo przed kazaniem w wykonaniu Benjamina Kincaida Griffitha:
„Jezus, Baby Jezus” (autor Dr. John R. Rice, 1895-1980).
SKRÓT KAZANIA NARODZONY BY UMRZEĆ ZA GRZESZNIKÓW – Dr. R. L. Hymers, Jr. „Nie lękaj się przyjąć Marii, żony swej, albowiem to, co się w niej poczęło, jest z Ducha Świętego. A urodzi syna i nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego.” (Ew. Mateusza 1:20-21). I. Po pierwsze, Jego imię. Dz. Apostolskie 4:12. II. Po drugie zbawienie, które przynosi. 1 Koryntian 15:3; III. Po trzecie, kogo zbawia. Efezjan 1:4. |