Celem tej strony internetowej jest udostępnianie bez opłat tekstów kazań i ich nagrań pastorom i misjonarzom na całym świecie, a zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata, gdzie dostęp do seminariów teologicznych i szkół biblijnych jest bardzo ograniczony lub nie istnieje.
W ciągu roku teksty tych kazań oraz nagrania wideo odbierane są na 1.500.000 komputerów w 221 krajach, ze strony www.sermonsfortheworld.com . Setki ludzi oglądają wideo na YouTube, jednak w niedługim czasie zamiast na YouTube, zaczynają korzystać bezpośrednio z naszej strony internetowej. YouTube kieruje ludzi na stronę internetową naszego kościoła. Każdego miesiąca teksty kazań tłumaczone są na 46 języki, docierając do 120.000 osób. Teksty kazań nie są objęte prawami autorskimi i mogą być używane przez kaznodziei bez uzyskiwania naszej zgody. Naciśnij tutaj, aby dowiedzieć się, w jaki sposób każdego miesiąca możesz pomóc nam w wielkim dziele głoszenia ewangelii na całym świecie.
Pisząc do doktora Hymersa, zawsze podaj nazwę kraju, w którym mieszkasz, gdyż inaczej nie będzie w stanie odpowiedzieć. Adres mailowy doktora Hymersa: rlhymersjr@sbcglobal.net.
DLACZEGO POLEGANIE NA MODLITWIE WHY DEPENDING ON PRAYER WILL SEND YOU TO HELL Dr. R. L. Hymers, Jr. Kazanie głoszone w kościele “Baptist Tabernacle” w Los Angeles „Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo [dzień Pański] nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo...” (2 Tesaloniczan 2:3). |
Słowo „odstępstwo” to tłumaczenie greckiego słowa „apostasia.” Jestem przekonany, że współczesne odstępstwo wywodzi się głównie od dwóch osób. Johann Semler (1725-1791) pochodzący z Niemiec zaczął nauczać krytyki biblijnej, co doprowadziło do liberalizmu w seminariach i kolegiach oraz do utraty zaufania do Pisma wśród kaznodziei. Drugim człowiekiem odpowiedzialnym za współczesne odstępstwo był C. G. Finney (1792-1875). Finney zaatakował niemalże każdą doktrynę Reformacji. Nauczał, że człowiek może zbawić siebie samego aktem swej woli (był to pogląd gorszy niż synergizm – Finney nauczał pelagianizmu w czystej formie). Odrzucił on całkowite zepsucie człowieka i zbawienie wyłącznie przez łaskę Bożą. Zaprzeczył dziełu Chrystusa, który na krzyżu zajął miejsce grzesznika. Finney nauczał doktryn zbliżonych do tych, które głosił Pelagiusz w okresie wczesnego katolicyzmu (354-420), a mianowicie, że człowiek zbawia sam siebie „decyzją” swej woli. Wielu ewangelistów i pastorów poszło za pelagianistycznymi poglądami Finneya odnośnie „decyzjonalizmu”. Dzisiaj to właśnie „decyzjonalizm” stanowi sedno wierzeń wielu ewangelicznych i fundamentalnych chrześcijan, nawet tych, którzy odrzucają ideę „zaproszenia”, choć sobie z tego nie zdają sprawy. Walter Chantry powiedział:
Ewangelicznie wierzący zdają sobie sprawę, że nie dzieje się dobrze w ich kościołach..., że brakuje mocy w ewangelizowaniu, a przywódcy zborów czują się nieswojo i są głęboko nieusatysfakcjonowani ich obecnymi doświadczeniami oraz rezultatami wysiłków (Walter J. Chantry, Today’s Gospel: Authentic or Synthetic? Banner of Truth Trust, wydanie z 2009 r. str. 1).
Leonard Ravenhill powiedział:
Niech Bóg pomoże narodom zrujnowanym wymyśloną przez człowieka religią... i potępionych przez ludzką doktrynę! Czyż był kiedykolwiek gorszy czas? (Leonard Ravenhill, Why Revival Tarries, Bethany House Publishers, wydanie wznowione z 2004 r. str. 156).
Głównym powodem „ruiny” i „potępienia” kościołów jest to, że pełno w nich nienawróconych członków, zarówno dzieci, jak i dorosłych, jak i ludzi sprawujących role przywódcze. A powodem, dlaczego tak wielu jest nienawróconych członków jest to, że przyjęli różne metody „decyzjonalistów” na „zbawienie”. Jedną z tych śmiercionośnych metod jest „zaproszenie Chrystusa, aby wszedł do serca”. Osoba zapraszająca Chrystusa do serca i polegająca na tej modlitwie bez wątpienia pójdzie do piekła po śmierci. Nikt z tych, którzy polegają na takiej właśnie modlitwie nie znajdzie się w niebie. Czy są to zbyt mocne słowa? Nie sądzę. Myślę nawet, że nie są wystarczająco dobitne! Osoba, która opiera się na tym, że „zaprosiła Jezusa do swego serca” pójdzie do piekła. Dlaczego? Gdyż nie jest to sposób nawrócenia według Pisma Świętego.
Biblia nigdzie nie mówi nam o „zaproszeniu Jezusa, aby wszedł do serca”. A jednak ten fałszywy sposób zbawienia jest w dzisiejszych czasach bardzo dobrze znany. Ostatniej niedzieli wieczorem zapytałem ludzi w kościele, jak wielu o tym słyszało. Prawie każdy podniósł rękę, także ludzie, którzy przyszli po raz pierwszy. Niektórzy z nich nigdy nie byli nawet w kościele chrześcijańskim! Jest to coś, tak dobrze znanego i popularnego, iż ludzie myślą, że jest to gdzieś zapisane w Biblii! Ale wcale tak nie jest! Czasem cytuje się Efezjan 3:17. Jednak werset ten skierowany jest „do świętych w Efezie” (Efezjan 1:1), a nie do ludzi niezbawionych – i nie ma nic wspólnego z „zapraszaniem” Jezusa do serca! Tak samo czasem cytuje się Ew. Jana 14:23, ale (podobnie, jak Efezjan 3:17) werset ten odnosi się do Ducha Świętego, a nie do osoby Chrystusa Jezusa. Mówi on o „Duchu Bożym”, lub o „Duchu Chrystusowym” (Rzymian 8:9), a nie o osobie Chrystusa Jezusa, który jak czytamy to w piętnastu wersetach w Nowym Testamencie „został wzięty w górę do nieba” (Ew. Marka 16:19), „gdzie siedzi po prawicy Bożej” (Kolosan 3:1). Nowy Testament piętnaście razy mówi o tym, że zmartwychwstały Chrystus jest w niebie, po prawicy Boga. Człowiek - Chrystus Jezus nie schodzi z góry do serca grzesznika, gdy ten odmawia modlitwę. Pozostaje w niebie, po prawicy Boga!
I. Po pierwsze, Objawienie 3:20 nic nie mówi o „sercu”.
Głównym wersetem używanym przez kaznodziei głoszących „zbawienie poprzez zaproszenie Jezus” jest Objawienie 3:20. Proszę otwórzcie Biblie i przeczytajmy go głośno:
„Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną.” (Objawienie 3:20).
Jak powiedziałem ostatniej niedzieli, słowo „serce” nie pojawia się w tym wersecie. Werset ten mówi o „Duchu Chrystusowym”, pukającym do drzwi naszego sumienia. Staje się to głównie poprzez słuchanie zwiastowanego Bożego Prawa i Ewangelii. Zobaczyć możemy to poprzez świadectwo pewnego młodego człowieka w naszym zborze, który nawrócił się niedawno. Powiedział on:
Kiedy zaczęło się nabożeństwo i zwiastowanie dr Hymersa, miałem zamiar opierać się Bogu. Jednak w ciągu kazania zacząłem odczuwać, jak bardzo ciążyły mi moje grzechy. Z każdą mijającą minutą ból i ciężar grzechów stawał się coraz trudniejszy do wytrzymania... Zawsze wiedziałem, że jestem grzesznikiem i, bez wątpienia, z natury nienawidziłem Boga. Ale [tym] razem nie byłem w stanie przed dalej uciekać… Nie potrafiłem sam stać. Wszystko, czym byłem; czym się stałem, wydawało mi się tak okropne, że czułem, iż sprawiedliwą rzeczą dla Boga jest posłać mnie do piekła... Nagle przypomniałem sobie słowa z wcześniej usłyszanego kazania… Brzmiały one cały czas w mym umyśle: „Poddaj się Chrystusowi! Poddaj się Chrystusowi!” Ale moja wola nadal nie była jeszcze złamana. Ciągle byłem zdecydowany sprzeciwiać się Chrystusowi. Jezus przelał krew i umarł za mnie, ale ja nie przestawałem opierać się Mu. To potępiało mnie o wiele mocniej, niż kiedykolwiek wcześniej. Nie byłem w stanie trwać w mym grzechu. Musiałem poddać się Chrystusowi. A zatem w tamtej chwili poddałem się Mu i przyszedłem do Niego. Wtedy to porzuciłem wszystkie powstrzymujące mnie wątpliwości i myśli, i po prostu przyszedłem do Jezusa. Odwróciłem się od grzechów i siebie samego... i przyszedłem wiarą to zmartwychwstałego Zbawiciela… Moim problemem było przestać Mu się opierać. Samo przyjście do Niego było już łatwe... Wyłącznie z Bożej łaski zostałem przekonany o grzechu, a Boży Syn wymazał me grzechy z księgi w niebie. Jemu należy się cała chwała! Moja nadzieja jest w Jezusie... W Jezusie dusza moja jest zapieczętowana, a ja w całej szczerości i determinacji mam żyć dla Niego.
O tym właśnie mówi Objawienie 3:20! „Duch Chrystusowy” puka i stuka do drzwi naszego sumienia, aż do chwili, gdy dusza podda się Chrystusowi. Wtedy to przyjęcie „Ducha Chrystusowego” staje się łatwe, tak jak i bycie pociągniętym do osoby Chrystusa Jezusa. Nasza wola musi zostać złamana i zmiękczona, zanim Duch Święty przyciągnie zgubionego grzesznika do Zbawiciela.
II. Po drugie, Ew. Jana 1:12 nic nie mówi o „sercu”.
Drugi werset, również mylnie używany to Ew. Jana 1:12. Proszę otwórzcie Biblie i przeczytajmy go głośno:
„Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego” (Ew. Jana 1:12).
Słowo „przyjęli” jest tutaj kluczowe. Kaznodzieje tłumaczą, że w „zbawieniu przez modlitwę”, „przyjąć” oznacza zaprosić Chrystusa Jezusa do serca. Ale nie to wyraża greckie słowo! W grece znaczy to „chwycić się” (Strong #2983). Nie chodzi tutaj zupełnie o ideę gnostyków przyjęcia Go do siebie. Znaczy raczej „wziąć” albo „chwycić się” Chrystusa. I nie może odnosić się do człowieka Chrystusa Jezusa w naszym sercu, gdyż Jan pisał o ludziach żyjących w tym samym czasie, gdy Chrystus był ciągle na ziemi. Absurdem jest myśleć o ludziach żyjących w czasach Chrystusa, przyjmujących go do ich serc! A zatem nie może to oznaczać tego i dzisiaj! Przyjęcie Chrystusa oznacza „uchwycenie” się Chrystusa. „Chwytamy się” Go, gdy rodzimy się na nowo, tak jak mówi to werset trzynasty. Przeczytajmy go głośno:
“którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga.” (Ew. Jana 1:13).
William MacDonald wytłumaczył to w prosty sposób:
Werset ten mówi nam o trzech sposobach, w jaki nie następuje nowo narodzenie i o jednym, gdy tak się dzieje. Najpierw te trzy sposoby, kiedy nie następuje nowo narodzenie: Nie z krwi. Oznacza to, że osoba nie staje się chrześcijaninem mając chrześcijańskich rodziców. Zbawienie nie jest przekazywane przez krew z rodziców na dziecko. Nie z cielesnej woli – innymi słowy osoba sama z siebie nie jest w stanie doprowadzić do nowo narodzenia... Nie z woli mężczyzny – żaden człowiek nie może nikogo zbawić. Kaznodziejom może bardzo zależeć, aby ktoś narodził się na nowo, ale sami w sobie nie mają mocy, aby to zrobić. Jak zatem następuje [nowo] narodzenie? Odpowiedź znajdujemy w słowach: lecz z Boga. Oznacza to po prostu, że moc, która sprawia w nas nowo narodzenie, nie pochodzi z niczego, czy nikogo innego, ale wyłącznie z Boga (William MacDonald, Believer’s Bible Commentary, Thomas Nelson Publishers, wydanie z 1995 r. str. 1467-1468; odnośnie Ew. Jana 1:13).
Pogląd ten nazywany monergizmem, jest poglądem biblijnym – to Bóg jest autorem nowego narodzenia i nawrócenia, a nie człowiek Skoro to Bóg, a nie człowiek daje nowe narodzenie, to z pewnością człowiek nie jest w stanie sam się zbawić ani poprzez modlitwę zapraszającą Chrystusa do serca, ani też jakąkolwiek inną modlitwę. Żaden z wielkich chrześcijan w historii nie poprosił Jezusa, by wszedł do jego serca – nie zrobił tego Luther, ani Bunyan, ani Whitefield, ani Wesley, ani też Spurgeon. Po prawdzie, nikt ze znanych nawróconych osób nie wymawiał słów żadnej modlitwy w chwili nawrócenia! Wszyscy nawrócili się poprzez wiarę w Chrystusa, a nie przez modlitwę!
Spurgeon mówił o kaznodziei, który zapytał grupę ludzi, jak można zostać zbawionym.
Odpowiedział pewien starzec: „Możemy zostać zbawieni, jeśli upamiętamy się, odrzucimy nasze grzechy i zwrócimy się do Boga.” „Tak” powiedziała pewna [kobieta] w średnim wieku, „ale robiąc to ze szczerego serca”. „Tak” dodał ktoś trzeci „i także z modlitwą”. A czwarta osoba powiedziała: „Musi to być modlitwa płynąca z serca”. Wszyscy spojrzeli na kaznodzieję, oczekując słów pochwały ale to co powiedzieli wywołało w nim wielki żal. Musiał zacząć od początku zwiastować im Chrystus. [Nienawrócony] umysł zawsze sam wyszukuje sposobu, poprzez który sam może działać i okazać się wielki, ale droga Pańska jest dokładnie odwrotna. (C. H. Spurgeon, Around the Wicket Gate, Pilgrim Publications, wydanie wznowione z 1992 r. str. 25).
Jezus zrobił wszystkiego co potrzebne jest dla naszego zbawienia. Umarł na krzyżu, zajmując nasze miejsce i płacąc za nasze grzechy. Przelał Swą cenną krew, aby zmyć nasze grzechy z Bożej księgi. Powstał z martwych, aby dać nam życie. A teraz mówi do nas:
„Pójdźcie do mnie” (Ew. Mateusza 11:28).
“Przyjdźcie, bo już wszystko gotowe.” (Ew. Łukasza 14:17).
Jak powiedział to ten młody człowiek w czytanym wcześniej świadectwie: „Moim problemem było przestać opierać się [Chrystusowi]. Przyjście do Niego było łatwe. Słowa „Poddaj się Chrystusowi! Poddaj się Chrystusowi!” cały czas brzmiały w moim umyśle. Ale moja wola ciągle jeszcze nie została złamana. Nadal byłem zdeterminowany, by opierać się Chrystusowi. Jezus przelał krew i umarł za mnie, ale ja nie chciałem przestać mu się opierać. To potępiało mnie teraz bardziej, niż wcześniej. Nie byłem w stanie trwać dłużej w mym grzechu… W tej chwili poddałem się Chrystusowi i przyszedłem do Niego.” Przestań polegać na modlitwie! Polegaj na Chrystusie. Modlitwa nie zbawi cię! Tylko Chrystus może cię zbawić!
Poddaj się Chrystusowi! Oddaj się Chrystusowi! Poddaj się Chrystusowi! Przyjdź do Niego. Uniż się przed Nim. Tylko On może cię zbawić. Nie proś, by cokolwiek zrobił. Jeśli „będziesz prosił”, to z pewnością pozostaniesz w modlitwie! A to cię potępi! Musisz pozostać w Chrystusie, a nie w modlitwie! Nie! Nie! Poddaj się Mu o nic nie prosząc! Przyjdź do Niego bez modlitwy!
„Nuże, wszyscy, którzy macie pragnienie, pójdźcie do wód, a którzy nie macie pieniędzy, pójdźcie, kupujcie i jedzcie! Pójdźcie, kupujcie bez pieniędzy i bez płacenia wino i mleko!” (Izajasz 55:1).
Jakaż fontanna łaski wypływa
od ukrzyżowanego Zbawiciela.
Drogocenna krew, którą przelał, by nas wykupić
Łaska i przebaczenie naszych grzechów.
(Wolny przekład pieśni „Oh, What a Fountain!”
autor dr John R. Rice, 1895-1980).
(KONIEC KAZANIA)
Kazania Doktora Hymers'a dostępne są przez internet pod adresem:
www.realconversion.com. Wybierz: „Kazania po polsku”.
You may email Dr. Hymers at rlhymersjr@sbcglobal.net, (Click Here) –
or you may write to him at P.O. Box 15308, Los Angeles, CA 90015.
Or phone him at (818)352-0452.
Pismo Święte czytane przed kazaniem przez Dr Kreightona L. Chan: Efezjan 2:1-9.
Pieśń śpiewana solo przed kazaniem w wykonaniu pana Benjamina Kincaida
Griffith'a: „Oh, What a Fountain!” (autor Dr John R. Rice, 1895-1980).
SKRÓT KAZANIA DLACZEGO POLEGANIE NA MODLITWIE Dr. R. L. Hymers, Jr. „Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo [dzień Pański] nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo...” (2 Tesaloniczan 2:3). (Efezjan 3:17; 1:1; Ew. Jana 14:23; Rzymian 8:9; I. Po pierwsze, Objawienie 3:20 nic nie mówi o „sercu” Objawienie 3:20. II. Po drugie, Ew. Jana 1:12 nic nie mówi o „sercu” Ew. Jana 1:12, 13; |