Celem tej strony internetowej jest udostępnianie bez opłat tekstów kazań i ich nagrań pastorom i misjonarzom na całym świecie, a zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata, gdzie dostęp do seminariów teologicznych i szkół biblijnych jest bardzo ograniczony lub nie istnieje.
W ciągu roku teksty tych kazań oraz nagrania wideo odbierane są na 1.500.000 komputerów w 221 krajach, ze strony www.sermonsfortheworld.com . Setki ludzi oglądają wideo na YouTube, jednak w niedługim czasie zamiast na YouTube, zaczynają korzystać bezpośrednio z naszej strony internetowej. YouTube kieruje ludzi na stronę internetową naszego kościoła. Każdego miesiąca teksty kazań tłumaczone są na 46 języki, docierając do 120.000 osób. Teksty kazań nie są objęte prawami autorskimi i mogą być używane przez kaznodziei bez uzyskiwania naszej zgody. Naciśnij tutaj, aby dowiedzieć się, w jaki sposób każdego miesiąca możesz pomóc nam w wielkim dziele głoszenia ewangelii na całym świecie.
Pisząc do doktora Hymersa, zawsze podaj nazwę kraju, w którym mieszkasz, gdyż inaczej nie będzie w stanie odpowiedzieć. Adres mailowy doktora Hymersa: rlhymersjr@sbcglobal.net.
GŁÓWNY TEMAT! TEMAT NIEWYCZERPALNY! THE MAIN SUBJECT! THE INEXHAUSTIBLE SUBJECT! Dr. R. L. Hymers, Jr. Kazanie głoszone w kościele “Baptist Tabernacle” w Los Angeles „Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego” (1 Koryntian 2:2). |
Ukończyłem bardzo liberalne seminarium. Poszedłem tam dlatego, że nie stać mnie było na bardziej konserwatywną uczelnię. Postanowiłem sobie, że będę trzymał się Biblii i nie odstąpię od niej, bez względu na to, czego będę tam uczony i starałem się tak właśnie postępować. Ale jeden z liberalnych autorów wprowadził mi trochę zamieszania. Karl Barth powiedział: „Zwiastuj z gazetą w jednej ręce, a Biblią w drugiej.” W tamtym czasie wydawało mi się to dobrym pomysłem. Karl Barth uważał, że aby trafiać do ludzi, należy wiedzieć, co dzieje się wokół. Dziś jednak żałuję bardzo, że posłuchałem tej złej rady. I już dawno temu ją porzuciłem. Dzisiaj pragnę pokazać wam, dlaczego zmieniłem pogląd.
Dziwię się słysząc tak wielu konserwatywnych kaznodziei starających się przypisać niemalże każde wydarzenie jakiemuś biblijnemu proroctwu. Wydaje mi się, że nieświadomie przyjęli oni punkt widzenia liberałów, nie zdając sobie z tego sprawy! Jedyną rzeczą poruszaną w „wiadomościach”, o której głoszę każdego stycznia w jednym lub dwóch kazaniach, to temat poświęcony aborcji związany z decyzją Sądu Najwyższego pozwalającą na zabójstwo 51 milionów bezbronnych dzieci w Ameryce. Głosząc przeciwko temu złu pokazuję jednak, że Ameryka nie jest wcale krajem chrześcijańskim, a także wskazuję na całkowite zepsucie człowieka i jedyną nadzieję na wybawienie z więzów grzechu, którą jest ukrzyżowany Jezus Chrystus!
Jednym z powodów dla których przestałem głosić „z gazetą w jednej ręce, a Biblią w drugiej” było to, że tak niewielu ludzi czyta gazety w dzisiejszych czasach! Polityka i zmiany socjalne rzadko kiedy wpływają na nasze codzienne życie. Kryzysy ekonomiczne, źli prezydenci, warunki klimatyczne, wojny i inne wieści dzisiaj „wypełniają nagłówki” gazet, a jutro o nich zapominamy. Chociaż w danej chwili wydać się mogą ważne, to jednak szybko wyrzucimy je z pamięci. Kto pamięta, co zrobił Napoleon? Kogo interesuje, co stało się w czasie Wojny Burskiej, lub I Wojny Światowej? Ale nawet tysiąc lat później los dusz ludkich zależeć będzie od tematu dzisiejszego zwiastowania. Dlatego też.
„... uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego” (1 Koryntian 2:2).
Kiedy apostoł Paweł napisał te słowa, na tronie Imperium Rzymskiego zasiadał nikczemny Nero. A jednak Paweł wspomina go tylko bardzo ogólnie, nie wymieniając nawet imienia, a tylko wzywając, aby modlić się „za królów i za wszystkich przełożonych” (1 Tymoteusza 2:2). Dlatego też uważam, że kaznodzieja powinien sprawy związane z polityką pozostawić mediom. Naśladując przykład apostoła Pawła winniśmy skoncentrować się na tych ważnych tematach, o których ludzie nie usłyszą nigdzie indziej. Dlatego „uznałem za właściwe nic innego nie umieć... tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego.” Trzy rzeczy zwracają uwagę w tym tekście:
I. Po pierwsze, słowa „uznałem za właściwe”.
„Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego”
(1 Koryntian 2:2).
Greckie słowo „krinō” oznacza „uznałem za stosowne”. To inaczej „zdecydowałem” (wg definicji Stronga). Paweł chciał, aby jego zwiastowanie było chrystocentryczne, którego centrum byłby Chrystus. Nie stało się tak przypadkiem, ale była to świadoma decyzja, aby Chrystusa i ukrzyżowanie uczynić centralnym tematem zwiastowania. Albert Barnes bardzo trafnie to wyraził, pisząc:
To powinno być postanowieniem każdego usługującego, jego zadaniem. Nie ma być politykiem, ani angażować się w konflikty i kontrowersje… nie ma być człowiekiem specjalnych upodobań… ani głębokim filozofem czy metafizykiem, ale ma sprawić, by ukrzyżowany Chrystus znajdował się w głównym centrum uwagi, zawsze i wszędzie starając się uczynić go znanym. Nie ma nigdzie odczuwać wstydu z pełnej uniżenia doktryny o ukrzyżowaniu Chrystusa ale w tym ma się chlubić. Chociaż świat może kpić, filozofowie szydzić, chociaż bogaci i beztroscy mogą drwić, to jednak wszystko to nie ma być obiektem jego zainteresowania i w żadnym miejscu, ani środowisku nie ma się tego wstydzić... Takie [zwiastowanie], które zawiera boską misję, godność, dzieła, doktryny, osobę i odkupienie Chrystusa przyniesie efekty. Tak było w czasach apostołów, w czasie Reformacji, Misji Morawskich, jak i w czasie wszystkich przebudzeń religijnych. W zwiastowaniu [skoncentrowanym na Chrystusie] jest moc, której ani filozofia, ani też ludzkie rozumowanie nie mają. „Chrystus jest Bożym sposobem na zbawienie świata. Stykamy się z przestępstwami i staramy się złagodzić nieszczęścia w świecie tak, by wskazywać na krzyż, który jest ich rozwiązaniem, wlewając jednocześnie balsam pocieszenia. (Albert Barnes, Notes on the New Testament, Baker Book House, wydanie wznowione z 1983 roku, odnośnie 1 Listu do Koryntian 2:2).
Czasami Paweł nauczał na temat proroctw, ale nie było to jego głównym tematem. Nauczał również o małżeństwie i rodzinie, ale i to nie stanowiło najważniejszego przesłania. Oczywiste jest też, że nie mówił, jak się wzbogacić, czuć dobrze, czy też o innych tematach, tak popularnych we współczesnych czasach, gdzie nauczanie skoncentrowane jest na człowieku. Dr Michael Horton w swojej książce Christless Christianity (Chrześcijaństwo bez Chrystusa) napisał, że większość kazań w Ameryce, włączając w to także nauczania w kościołach ewangelicznych, oparta jest na „moralistycznym i terapeutycznym deizmie”, w którym „głównym celem życia jest być szczęśliwym i czuć się dobrze z samym sobą” (Michael Horton, Ph.D. Christless Christianity, Baker Books, 2008, str. 41). Jak wskazuje, cel ten wyraźny jest w nauczaniu w Ameryce, doprowadzając do tego, że główni pastorzy głoszą na tematy: „Jak czuć się dobrze z sobą”, „Jak pokonać depresję”, „Jak mieć życie w obfitości i sukcesie”, „Jak panować nad pieniędzmi, by one nie panowały nad tobą”, „Sekrety udanego życia rodzinnego”, Jak radzić sobie ze stresem” itd. (jw. str. 49). Są to tematy prawdziwych kazań, które zacytował z materiałów promocyjnych jednego z kościołów baptystycznych. Czyż nie wydaje się dziwne, że apostołowie nigdy na ich temat nie głosili? A jednak współcześni kaznodzieje robią to cały czas! Czyż nikomu nie przyjdzie na myśl, że nie jest to nauczanie apostolskie, nauczanie biblijne? Współczesne tematy skoncentrowane są na człowieku, a nie na Chrystusie. Mają na celu udzielić pomocy psychologicznej, a nie teologicznej. Pamiętam pewną wypowiedzieć doktora A. W. Tozera, który powiedział: „Wszystkie problemy, gdzieś w głębi, są problemami duchowymi. Wszystkie problemy są duchowe, a gdy żyć będziesz z Bogiem, one wszystkie znajdą rozwiązanie.” (A. W. Tozer, D.D. „Men Who Met God”). Zgadzam się z nim. Dlatego też patrząc na Biblię widzimy, że apostoł Paweł nigdy nie zwiastował na takie właśnie tematy. Paweł zawsze głosił o „Jezusie Chrystusie i to ukrzyżowanym”, dlatego że człowiek może przyjść do Boga wyłącznie przez ukrzyżowanego Chrystusa!
Zawsze i wszędzie Paweł był zdecydowany, aby „Chrystus i to ukrzyżowany” był sednem i centrum jego zwiastowania. Tak było już od samego początku. Paweł nawrócił się i został ochrzczony.
„... a już zaczął zwiastować w synagogach Jezusa, że On jest Synem Bożym” (Dz. Ap. 9:20).
Wkrótce po tym:
„Rozmawiał też i rozprawiał z hellenistami, lecz ci usiłowali go zgładzić” (Dz. Ap. 9:29).
Pisząc do Koryntian, powiedział:
„zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego” (1 Koryntian 1:23).
A adresując Rzymian, tak napisał:
„Albowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej”
(Rzymian 1:16).
Rzeczywiście, tak jak wyraził to Spurgeon, Paweł był „Człowiekiem jednotematycznym”. Spurgeon powiedział w jednym ze swoich kazań:
Paweł był człowiekiem bardzo zdeterminowanym, i czegokolwiek podjął się, to też i robił to z całego serca. Jeśli raz powiedział: „Uznałem za właściwe”, to możemy być pewni, że pilnie tego się trzymał… nie dziwi wcale, że stając się uczniem tego samego Jezusa, którego prześladował... wszystkie swoje zdolności poświęcił zwiastowaniu ukrzyżowanego Chrystusa. Jego nawrócenie było tak wyraźne, tak całkowite, że spodziewamy się ujrzeć go... oddanego wierze w Jezusa, oddanego temu zadaniu z całego serca, duszy i sił, [zdeterminowanego] nic innego nie znać, jak tylko swego ukrzyżowanego Pana. (C. H. Spurgeon, “The Man of One Subject,” The Metropolitan Tabernacle Pulpit, Pilgrim Publications, wydanie wznowione z 1971 roku, tom XXI, str. 637).
Na początku, gdy zacząłem zwiastować, moim głównym tematem było powtórne przyjście Chrystusa, a to dlatego, że nawróciłem się w czasie kazania poświęconego temu zagadnieniu. Ale im staję się starszy i czytam więcej Pisma, tym bardziej też podzielam poniższe słowa:
„... uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego” (1 Koryntian 2:2).
II. Po drugie, słowa „Jezusa Chrystusa”.
„Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego”
(1 Koryntian 2:2).
Bardzo lubię czytać książki napisane przez dr Johna Gilla. Napisał on dziewięciotomowy komentarz o całej Biblii – od 1 Mojżeszowej do Objawienia. Otwierając którykolwiek tom, prawie na każdej stronie znajdujemy słowo „Chrystus”, „Jezus Chrystus”, „Pan Jezus Chrystus” lub „Ewangelia”. Ludzie mogą krytykować doktora Gilla, nazywając „hiper kalwinistą”. Ale jedno jest pewne: wywyższył on Pana Jezusa Chrystusa i starał się pokazać Go na każdej stronie Pisma. Każdy chrześcijanin w ten właśnie sposób powinien patrzeć na Biblie, gdyż jej centralnym tematem jest Jezus Chrystus! Głównym tematem Biblii nie jest, jak się wzbogacić. To bzdura! Nie są też zawiłości proroctwa, ani jak czuć się dobrze, mieć szczęśliwy dom, wychowywać dzieci, czy jakikolwiek inny temat, tak ważny dla współczesnych pastorów. To Jezus Chrystus jest centralnym tematem całej Biblii, od początku do końca! Chrystus tak powiedział o sobie:
„Ja jestem alfa i omega, pierwszy i ostatni, początek i koniec”
(Objawienie 22:13).
Czy możemy wyczerpać temat Jezusa Chrystusa? Czy możemy znużyć się słuchaniem o Nim? Czyż możemy znaleźć wystarczająco czasu, aby zwiastować o rzeczach Jego dotyczących? Jakże możemy nie tylko mówić, ale nawet myśleć o kimś więcej, niż o Jezusie Chrystusie? Po co jednak mielibyśmy to robić, skoro On:
„...Jezus, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i poświęceniem, i odkupieniem, aby, jak napisano: Kto się chlubi, w Panu się chlubił”
(1 Koryntian 1:30-31)?
Jezus Chrystus jest tym, który obdarza chrześcijan wszystkimi łaskami.
„Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego”
(1 Koryntian 2:2).
Dr. Gill powiedział, że w zwiastowaniu apostoła Pawła Jezus Chrystus zajmował główne miejsce
…w którym to znajdował wielką radość i zadowolenie. Rzeczy dotyczące osoby Chrystusa pokazywał w świetle tego, że jest Bogiem, Synem Bożym i prawdziwym człowiekiem; Bóg – człowiek w jednej osobie; wszystko dotyczące Jego urzędu, jako Mesjasza, pośrednika, proroka, kapłana, króla, głowy, męża, Zbawiciela i Odkupiciela kościoła i ludzi; a rzeczy dotyczące Jego dzieła w taki sposób, [by pokazać] błogosławieństwa łaski otrzymywane przez Niego, usprawiedliwienie poprzez Jego sprawiedliwość; przebaczenie przez Jego krew; pokój, pojednanie i zadośćuczynienie za grzechy przez Jego ofiarę; zbawienie tylko i wyłącznie przez Niego. Był zdeterminowany, aby głosić tylko Chrystusa. (John Gill, D.D., An Exposition of the New Testament, The Baptist Standard Bearer, wydane w 1989 jako wydanie wznowione edycji z 1809, tom II, str. 607; odnośnie 2 Listu do Koryntian 2:2).
Dr Gill podał tam wystarczająco tematów dotyczących Jezusa Chrystusa, aby zapełnić całoroczne niedzielne nauczanie – a właściwie to nawet całe życie! Kilka lat temu miałem siedem kazań pod rząd dotyczących Chrystusa w Ogrodzie Getsemani. Lecz pomimo tego czułem, że ledwie poruszyłem ten temat! W 2007 roku głosiłem 14 kazań pod rząd o Jezusie, Cierpiącym Słudze Bożym z Izajasza 52:13 do 53:12. Jestem jednak pewien, że jeszcze kilka kazań można by oprzeć na tym fragmencie Biblii! Nie ma niczego wspanialszego, bardziej znaczącego, czy pomocnego, niż słuchać zwiastowania o Jezusie, czytać o Jezusie i rozmyślać o Jezusie! Całkowicie zgadzam się z Samuelem Medleyem, który napisał słowa hymnu, śpiewanego wcześniej przez pana Griffitha:
Jezus, wyryj to na moim sercu
Żeś Ty konieczny dla mnie jest
Bez wszystkiego mogę obejść się,
Ale nigdy Panie, nigdy bez Ciebie!
(Wolny przekład pieśni “Jesus! Engrave It On My Heart,”
autor Samuel Medley, 1738-1799; na melodię „Tak jakim jestem”).
Zacytowałem słowa z 1 Listu do Koryntian 2:2. Jeżeli nie opisują one kaznodziei, którego podziwiasz, nic na to nie mogę poradzić. Ale tak właśnie brzmią. W ten sposób wyraził je apostoł. Znajdują się na kartach Biblii. Możesz z nimi zrobić, co chcesz, ale znajdują się w Piśmie!
„Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego”
(1 Koryntian 2:2).
Jest jeszcze ostatnia część tekstu, którą chciałbym rozważyć dziś rano.
III. Po trzecie, słowa „i to ukrzyżowanego”.
„Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego”
(1 Koryntian 2:2).
Apostoł nie zwiastował o „duchu Chrystusa” ale o żywym, z krwi i kości, Jezusie Chrystusie, który został przybity do krzyża. To nie Duch Święty, ani przykład Chrystusa, ani nawet jego powtórne przyjście, które stanowiło sedno zwiastowania Pawła. Posłuchajcie mnie uważnie, to nie był nawet Chrystus, o którym czytamy na kartach Biblii, gdyż Chrystus zwiastowany przez Pawła był prawdziwą osobą, a nie tylko postacią opisaną słowami. Pan Jezus tak powiedział o sobie:
„Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnie” (Ew. Jana 5:39).
Paweł zwiastował prawdziwego Jezusa Chrystusa, który w Ogrodzie Getsemani odczuwał ciężar twoich grzechów na Niego złożonych. Tam w ciemnościach ogrodu...
„... był pot jego jak krople krwi, spływające na ziemię”
(Ew. Łukasza 22:44).
To prawdziwy Jezus został ubiczowany z rozkazu Piłata, przybity na krzyż pomiędzy dwoma złoczyńcami. To o Nim mówił apostoł Paweł!
„Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego”
(1 Koryntian 2:2).
Ukrzyżowanie Jezusa nie jest czymś, o czym powinniśmy myśleć tylko, gdy bierzemy udział w Wieczerzy Pańskiej. To nie temat poruszany wyłącznie w czasie Wielkanocy. Nie! Zmartwychwstanie Jezusa stanowi sedno chrześcijaństwa! Dlatego też opisane jest jest ono w szczegółach w każdej z Ewangelii. To z tego powodu o zmartwychwstaniu Jezusa jest mowa cały czas w Dziejach Apostolskich i listach. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa było pierwszym punktem Ewangelii, danym przez apostoła Piotra, w jego kazaniu, w dniu Pięćdziesiątnicy.
„... według powziętego z góry Bożego postanowienia i planu został wydany, tego wyście rękami bezbożnych ukrzyżowali i zabili” (Dz. Ap. 2:23).
Apostoł Paweł powiedział:
„my zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego”
(1 Koryntian 1:23).
Dr John MacArthur, który mylił się jeśli chodzi o osobę Chrystusa, przez lata zaprzeczając Jego odwiecznemu synostwu oraz odwiecznej prawdziwości i efektywności Jego krwi, miał rację, gdy powiedział: „Nauczanie o krzyżu dominowało we wczesnym kościele tak bardzo, że wierzących oskarżano o czczenie zmarłego” (The MacArthur Study Bible, Word Bibles, 1997; odnośnie 1 Listu do Koryntian 2:2). Wątpię, by można było tak powiedzieć o większości współczesnych kościołów.
Bracia i siostry, módlmy się, aby tak mówiono o nas, jak mówiono o wielkich świętych i męczennikach! Módlmy się, aby ludzie w naszym kościele zawsze myśleli o Jezusie, Bogu - człowieku, który umarł na krzyżu za nasze grzechy.
Ludzie niezbawieni nie chcą myśleć o zmartwychwstałym Chrystusie. Ludzie cieleśni traktują swoje uczucia i myśli, jako coś najważniejszego. A o ukrzyżowaniu Chrystusa myślą tylko, jako o czymś wywołującym odrazę i ciekawość. Ale mylą się! To sprawa życia i śmierci! To centrum Biblii i najważniejszy temat, z jakim człowiek może się zetknąć, zarówno w tym życiu, jak i w przyszłym. Posłuchaj, gdyż od tego zależy zbawienie twojej duszy.
„Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu” (Rzymian 5:8-9).
Jezus Chrystus umarł za ciebie, zapłacił za twe grzechy na krzyżu. Zrozum tą prawdę, odwróć się od własnych myśli do Jezusa, twoje grzechy będą ci przebaczone, a ty sam zbawiony! Zrozum tę prawdę, uchwyć się Go, a On – Jezus Chrystus przeprowadzi Cię przez sztormy i smutki życia, doprowadzając cię bezpiecznego do Bożego Królestwa! Dlatego też:
„Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego”
(1 Koryntian 2:2).
Tyś mi potrzebny, mój Chrystus, Król!
Twe imię wiecznie chwalić chcę.
Chwała i uwielbienie Twymi są,
Tym co potrzeba mi, toś Ty!
(Wolny przekład pieśni “Jesus! Engrave It On My Heart,”
autor Samuel Medley, 1738-1799; zmienione przez dr Hymersa,
na melodię „Tak jakim jestem”).
(KONIEC KAZANIA)
Kazania Doktora Hymers'a dostępne są przez internet pod adresem:
www.realconversion.com. Wybierz: “Kazania po Polsku.”
Pismo Święte czytane przed kazaniem przez Dr Kreighton'a L. Chan: Ew. Łukasza 23:32-36.
Pieśń śpiewana solo przed kazaniem w wykonaniu pana Benjamina Kincaid'a
“Jesus! Engrave It on My Heart” (autor Samuel Medley, 1738-1799).
SKRÓT KAZANIA GŁÓWNY TEMAT! TEMAT NIEWYCZERPALNY! Dr. R. L. Hymers, Jr. „Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego” (1 Koryntian 2:2). (1 Tymoteusza 2:2) I. Po pierwsze, słowa „uznałem za stosowne” 1 Koryntian 2:2a; II. Po drugie, słowa „Jezusa Chrystusa” 1 Koryntian 2:2b; III. Po trzecie, słowa „i to ukrzyżowanego” 1 Koryntian 2:2c; |